0 shopping_cart
polski

Technologia magnetycznych równoległych ścieżek JOE'EGO FLYNNA
Tim Harwood

Technologia magnetycznych równoległych ścieżek JOE'EGO FLYNNA
Tim Harwood


Wśród przedstawicieli środowiska akademickiego oraz różnych grup związanych z alternatywnymi naukami panuje szeroko rozpowszechniona opinia, że do stworzenia technologii tak zwanej nadjedności, czyli silników elektrycznych, generatorów prądu oraz innych urządzeń, które wytwarzają więcej siły magnetycznej lub energii, niż się do nich wprowadza, potrzebne jest odkrycie nowych, egzotycznych praw fizyki.

To, że jest to błędny pogląd, dowiodły niedawne eksperymenty, które przeprowadziłem we własnym domu. Ich koszt nie przekraczał 20 dolarów i do ich wykonania wystarczyły podzespoły, które można zakupić w pierwszym lepszym sklepie z artykułami technicznymi.

Celem tego artykułu jest przekonanie czytelników, że przy odrobinie uwagi, pomyślunku i pracy podawane w podręcznikach fizyki prawa pozwalają na uzyskiwanie nadmiaru energii elektrycznej z układów magnetycznych.

Zasługę dokonania tego przełomowego odkrycia należy przypisać Flynnowi, który od ponad 25 lat prowadzi badania nad strumieniem magnetycznym. Jego prace mają charakter długofalowy i wyczerpujący i mają dobre wsparcie finansowe. Mówi się, że do chwili obecnej wydano na ten cel 7 milionów dolarów, w tym 1 milion na opracowanie rewolucyjnego, wysoko-wydajnego silnika magnetycznego. Jego konstrukcja ma charakter profesjonalny i jest już on obecnie w stadium masowej produkcji dla wybranych klientów.

Ponieważ badania Flynna mają charakter wielokierunkowy, w niniejszym artykule ograniczę się do przedstawienia jedynie krótkich opisów niektórych jego urządzeń, które powinny wystarczyć, jak mi się wydaje, do przekazania podstawowych zasad i wskazania ram, w obrębie których każdy może przeprowadzić własne doświadczenia.

Zasady działania

Rysunek 1 jest reprodukcją schematu z amerykańskiego patentu Joe'ego Flynna zarejestrowanego pod numerem 6246561. Patent został zgłoszony 31 lipca 1998 roku i udzielony 12 czerwca 2001 roku. Opisuje eksperyment wykorzystujący prostą zasadę zwielokrotnienia siły magnetycznej, która stanowi podstawę magnetycznej sztuki Flynna.

silnik flyn
Rysunek 1

Jeśli uzwojenia znajdujące się po obu stronach centralnie położonego magnesu, które są normalnie połączone w ciąg, będą właściwie zasilane i zestrojone, to pole stałego magnesu umieszczonego w środku zostanie zwrócone w kierunku przeciwnym do ścieżki strumienia w rdzeniu. Inaczej mówiąc ta strona rdzenia, która jest zestrojona, ulega de-magnetyzacji odpowiednio do pola stałego magnesu zastosowanego w tym urządzeniu. Wynika to z elementarnych zasad podanych w każdym podręczniku fizyki, które każdy jest w stanie zrozumieć.

Cóż więc jest takiego odkrywczego w tym pozornie prostym zestawie, co sprawia, że urządzenie po stronie strumienia rdzeniowego ma 1,75 raza więcej jednostek siły magnetycznej, od tej, jaka powinna wynikać z energii wprowadzonej do urządzenia.

Biorąc pod uwagę to, że zdolność do przemieszczania siły z jednego miejsca na drugie stanowi w uproszczeniu podstawę do wykonania pracy, możemy przyjąć, że uzyskaliśmy w ten sposób coś, co może posłużyć do budowy układu o praktycznym, technicznym znaczeniu.

Mówiąc inaczej, mamy możliwość skonstruowania zmiennego w czasie pola magnetycznego bez konieczności stosowania ruchomych elementów, skąd już tylko krok do budowy układów wytwarzających energię elektryczną. Obie możliwości są wysoce pożądane i stwarzają możliwość technologicznego postępu.

silnik flyn
Rysunek 2


Wychodząc poza ten podstawowy eksperyment, istnieje kolejne proste i logicznie uzasadnione ulepszenie, które przedstawione zostało na rysunku 2. Chociaż powinno być ono oczywiste, okazało się jednak, że tak nie jest. W tym przypadku zasilanie występuje w elemencie umieszczonym w środku, a układ podwójnego strumienia pola, zarówno demagnetyzuje rdzeń jednego magnesu, jak i magnetyzuje rdzeń drugiego. Ponieważ oba efekty mają charakter komplementarny, moc wejściowa konieczna do wywołania efektu przełączania strumienia jest połowiona, przez co uzyskuje się podwojenie "wydajności".
Należy tu jednak podkreślić, że chociaż wydajność zostaje podwojona, ostateczna moc na wyjściu wcale nie musi znacznie wzrosnąć. Wynika to z głównej słabości takiego układu, która wiąże się z wysyceniem strumieniem rdzenia, przy czym grają tu rolę szczególne własności wynikające z krzywej B-Hl materiału, z którego wykonano rdzeń, ograniczające wydajność końcową obu zestawów do takiej samej wartości.
Poprzednie stwierdzenia niekoniecznie trzeba przyjmować na wiarę. Istnieją proste eksperymenty opracowane przez Joe'ego Flynna, które umożliwiają każdemu osobiste sprawdzenie tego efektu. Zaczerpnięty ze strony internetowej Flynna rysunek 3 obrazuje prosty eksperyment dowodzący słuszności przytoczonych w tym artykule twierdzeń.

Jeszcze prostszy eksperyment ze strumieniem bez użycia elektryczności został zaproponowany przez "GM" na forum internetowej grupy dyskusyjnej poświęconej Równoległym Ścieżkom. Poniższe zdjęcie (rysunek 4) przedstawia moje urządzenie, w którym nie ma niczego poza magnesami i stalowymi paskami zakupionymi w zwykłym sklepie z akcesoriami technicznymi za nie więcej niż 20 dolarów. Efekt Równoległych Ścieżek można uzyskać przy zastosowaniu identycznego urządzenia zwiększający nieznacznie koszt i złożoność układu poprzez wyposażenie go w prosty zasilacz o napięciu 12 V, jaki stosuje się na przykład do zasilania głośników komputerowych lub innych urządzeń domowych.

Zasada zachowania energii - potencjał pola

silnik flyn
Rysunek 3


Jednym z aspektów technologii Flynna, który dla większości ludzi jest trudny do zrozumienia, jest to, że można zbudować urządzenie dające 3,47 raza więcej siły magnetycznej, niż wprowadzono do układu i że nie jest to sprzeczne z zasadami podawanymi w podręcznikach fizyki. Sądzę, że tej pozornej zagadki nie da się lepiej wytłumaczyć niż na przykładzie eksperymentu przedstawionego na rysunku 3 przeprowadzonego przez Joe'ego Flynna.

"Ponieważ układ ścieżek równoległych wytwarza przy tym samym zasilaniu 3,47 raza więcej siły niż układ konwencjonalny, może wydawać się, że jest to sprzeczne z zasadą zachowania energii. Tak to wygląda jedynie wtedy, gdy patrzymy na to zjawisko z konwencjonalnego punktu widzenia. Układ ten zawiera trzy źródła wytwarzające strumień magnetyczny (dwa magnesy i elektromagnes), które są zdolne wytworzyć razem znacznie większą siłę, niż jest w rzeczywistości przyłożona. Wzięte razem źródła strumienia są zdolne do wytworzenia 13,11 jednostek siły, co oznacza, że z fizycznego punktu widzenia powstaje strata w wysokości 1-(9,01/13,11) =31%".

Wynika z tego, że ten układ ma sprawność wynoszącą 347 procent w rozumieniu dostarczonej energii magnetycznej w stosunku do włożonej energii elektrycznej. Jest to zgodne z zasadami fizyki dotyczącymi zachowania pola, jeśli weźmie się pod uwagę, że układ jest sprawny zaledwie w 69 procentach w kategoriach pola istniejącego w układzie. Chociaż ten wynik może wydawać się zaskakujący, przedstawiona analiza jest poprawna, zaś jej istotną częścią jest różnica między polami istniejącymi w tym układzie a elektryczną mocą potrzebną do jego zasilania.

Straty w układzie

silnik flyn
Rysunek 4


W celu optymalizacji strumieni w rdzeniach należy posłużyć się zasadami fizyki dotyczącymi transferu strumienia w rdzeniach. Normalna krzywa namagnesowania, czyli krzywa B-H, wynika z matematycznej zależności między natężeniem przyłożonego pola magnetycznego (H) a wynikową gęstością strumienia w rdzeniu (B). Wykres zmienia się w zależności od materiału, z jakiego wykonano rdzeń, i wznosi się bardziej, jeśli w rdzeniu jest początkowy magnetyzm, taki jak ten, który posiadają stałe magnesy. Jeśli początkowy magnetyzm jest duży, rdzeń jest nasycony i nie reaguje właściwie na przyłożoną siłę H. Najprostszy wykres B-H jest przedstawiony na rysunku 5.
Histereza jest opóźnieniem pomiędzy przyłożoną siłą magnetyczną H a wynikową gęstością strumienia magnetycznego B, która zmienia się z kolei w zależności od materiału rdzenia. Przejawia się to również w postaci opóźnienia między wygaśnięciem siły H a przejawami gęstości strumienia B.

silnik flyn
Rysunek 5

Mówiąc prościej, cały układ nie włączy i nie wyłączy się w sposób natychmiastowy. Dzieje się tak dlatego, że magnetyczna pamięć (magnetyzm szczątkowy) rdzenia oznacza, iż wektor strumienia wciąż w nim jest, nawet gdy ustaje działanie siły magnetycznej H. Jeśli przyłożymy do rdzenia odwrotną siłę H, podstawowa krzywa B-H zostanie poszerzona, tak jak to pokazuje rysunek 6, przy czym również powstaje efekt pamięci magnetycznej.
Aby wrócić do stanu wyjściowego, należy pokonać magnetyzm szczątkowy, stąd kiedy już zadziała prąd wejściowy, będzie on silniejszy od tego. który jest konieczny do wywołania pierwszego impulsu. Powierzchnia zawarta w krzywych histerezy jest przybliżeniem ilości zmarnowanej energii i wraz z innymi konwencjonalnymi źródłami strat daje w typowym przypadku zredukowanie wydajności strumieni w rdzeniach z ich maksymalnych wartości wynoszących 2 i 4 do odpowiednio 1,75 i 3,47.

Silniki

silnik flyn
Rysunek 6


Chociaż to zjawisko może mieć wiele zastosowań, możliwość budowy w oparciu o nie silnika wydaje się najbardziej kusząca. Kilka prostych obrazów powinno wystarczyć do przedstawienia, w jaki sposób zasadnicze, przełączające strumień urządzenie może być przekształcone w bardzo wydajny silnik elektryczny.

silnik flyn
Rysunek 7


Pierwszy model silnika, który przedstawia rysunek 7, jest tym, który zaproponowałem w celu zobrazowania efektu przełączania strumienia na najbardziej podstawowym poziomie. Ilustruje on ideę zawartą w patencie Flynna, która mówi, że rdzenie można usunąć i zastąpić ścieżką silnika strumieniowego. Nie twierdzę, że ten silnik ma dużą wydajność, ale pomaga zrozumieć, w jaki sposób zostało zrealizowane przejście od prostego strumienia rdzeniowego do silnika strumieniowego.
Kolejny silnik jest przedstawiony na rysunku 8 i również został zaczerpnięty z patentu Flynna. Ilustruje on kolejny krok w konstrukcji silników. Pola stałych magnesów są kolejno przełączane z jednej strony otaczających strumieni rdzeniowych na drugą i oddziałując kolejno z biegunami N i S rotora wywołują jego ruch.

silnik flyn
Rysunek 8

Przy odpowiednim wsparciu finansowym i z pomocą urządzenia umożliwiającego wymodelowanie odpowiednich form rdzeni, typu Metglas, Joe'emu Flynnowi udało się zbudować ulepszony silnik, który przedstawia rysunek 9. Jak dotąd nie zostały ujawnione szczegółowe dane techniczne tego silnika i do chwili obecnej pozostają własnością Joe'ego Flynna, jednak optymalizacja osiągnęła już taki poziom, że posiada on, jak głosi wieść, bardzo niezwykłe właściwości, takie jak na przykład praca w warunkach otoczenia bez wydzielania ciepła oraz zmniejszony pobór prądu.

Urządzenie elektryczne

silnik flyn
Rysunek 9


Wielu czytelników bez wątpienia zauważyło podobieństwo między pierwszym rysunkiem zamieszczonym w tym artykule a tak zwanym MEG-iem (Motionless Electromagnetic Generator - Bezruchowy Generator Elektromagnetyczny) Toma Beardena. To właściwe spostrzeżenie i Joe Flynn zawsze podkreślał to podobieństwo.
Powszechnie uważa się, że Joe Flynn opracował mechaniczne urządzenie, które znacznie odbiega swoją elektryczną funkcjonalnością i jest znacznie mniej zaawansowaną konstrukcją od MEG-a. Uważna analiza patentu Flynna unaocznia, że nie jest to to samo urządzenie. W części zatytułowanej "Konwersja Mocy" mówi się: "W konstrukcji, która została przedstawiona na rysunku 45A, wykorzystuje się cztery cewki sterujące i pojedynczy magnes, zaś w konstrukcji pokazanej na rysunku 45X zastosowano dwie cewki sterujące i dwa stałe magnesy. Strumień, który w normalnych warunkach byłby dostarczony przez pierwotne uzwojenie, jest dostarczany przez statyczny strumień stałego magnesu lub magnesów, zaś cewki sterujące zamieniają ten statyczny strumień na zmienny w zupełnie nowy sposób. W obu konstrukcjach zastosowano dwie cewki wtórne. Cewki te są umieszczone w rejonie ścieżki ciągłego strumienia, która będzie przechodziła przez rotor w aranżacji liniowej lub obrotowej. Rejony strumienia, które wykonują pracę, są we wszystkich przypadkach takie same.

Poprzez zmianę biegunowości cewek sterujących w trakcie jednego cyklu jeden z roboczych rejonów doświadcza przyrostu strumienia a przeciwny - w tym samym czasie - zmniejszenia strumienia, natomiast w drugim cyklu kolejność tych zmian jest odwrotna. W rezultacie następuje indukowanie napięcia we wtórnych cewkach, którego wielkość zależy od wielkości zmian strumienia w regionie roboczym i od czasu, w którym ta zmiana zachodzi. Nowatorstwo tego odkrycia polega na tym, że pierwotny strumień indukujący napięcie w cewkach wtórnych jest dostarczany przez stały magnes lub magnesy i jest znacznie silniejszy od strumienia dostarczanego przez cewki sterujące".
Zaczerpnięty bezpośrednio z patentu Flynna rysunek nr 10 rozjaśnia tę sprawę jeszcze bardziej. Jak można zauważyć, przedstawione tam urządzenie jest we wszystkich funkcjonalnych aspektach identyczne z tak zwanym MEG-iem Toma Beardena. John Fynn oświadczył, że uważa siebie i swoich współpracowników za jedynych i wyłącznych właścicieli praw autorskich do konstrukcji rdzenia generatora opartego na pojedynczym strumieniu i że jego prawa do własności dóbr intelektualnych zostaną z pewnością obronione - jeśli będzie trzeba, to nawet na drodze sądowej.
W odniesieniu do możliwości replikacji zorientowanych na wyjście urządzeń elektrycznych ze strumieniem rdzeniowym istnieje potrzeba określenia ważnych szczegółów. Na przykład należy stosować ceramiczne magnesy klasy 8, aby uniknąć nasycenia rdzenia strumieniem, co stanowiło popularny błąd w początkowym etapie eksperymentów, którego odkrycie zabrało wiele czasu. Konieczność stosowania silnych magnesów w celu uzyskania ponadjedności jest takim samym mitem, jak potrzeba stworzenia "nowej fizyki".

Prawdopodobnie największym handlowym sekretem sztuki wytwarzania urządzeń elektrycznych, który wymaga podpisania wielu poufnych umów, zanim zostanie oficjalnie ujawniony, jest to, że obwody wejściowy i wyjściowy muszą być połączone szeregowo. Ujawnienie tego szczegółu prowadzi do udostępnienia podstaw technologii MEG całemu społeczeństwu.
Powód takiej aranżacji obwodów jest absolutnie oczywisty i aby to zrozumieć, wystarczy przeprowadzić niewielką analizę. Jeśli obwód wyjściowy jest zamknięty, w czasie gdy obwód wejściowy jest aktywizowany, wówczas doprowadzana energia przecieka do obwodu wyjściowego, tak jak ma to miejsce w konwencjonalnym transformatorze, i nie występuje efekt przełączania strumienia, zaś pole stałego magnesu jest statyczne w czasie. Uzyskujemy w ten sposób najzwyklejszy transformator o obniżonej sprawności, która wynika z efektu nasycenia rdzenia strumieniem dostarczanym przez stały magnes.
To jeden z najważniejszych aspektów urządzenia Flynna. Jeśli jednak ktoś podejdzie do tego jak do normalnego zestawu urządzeń naukowych, wówczas właściwa jego optymalizacja nie będzie stanowiła większego problemu. I tak na przykład większa liczba zwojów w cewkach wyjściowych oznacza po prostu większe napięcie i mniejsze natężenie - dokładnie tak, jak podają podręczniki fizyki. Większe napięcie na wejściu oznacza możliwość zwiększenia prędkości przełączania, a w konsekwencji większą szybkość zmian strumienia magnetycznego, co daje ostatecznie większy wartość na wyjściu, ale tylko do momentu nasycenia strumieniem materiału rdzeni.

Przyszłość silników opartych na strumieniu rdzeniowym

Narosło wiele nieporozumień w odniesieniu do technologii strumienia rdzeniowego, której pionierem jest Joe Flynn. Uważam, że większą z nich wynika ze sposobu, jaki została ona początkowo zaprezentowana społeczeństwu. Wbrew pewnym twierdzeniom nie ma ona nic wspólnego z fizyką jądrową ani z jakimś niesamowitym układem pompującym energię próżni. Sprawa polega na dowcipnej manipulacji strumieniem wewnątrz rdzenia. Nielogiczne jest również stosowanie pola pojedynczego strumienia, w sytuacji gdy pole podwójnego strumienia podwaja sprawność bez jakiegokolwiek znaczącego wzrostu kosztów jednostkowych.
Co więcej, ta technologia daje się w sposób optymalny zastosować do zwielokrotniania siły magnetycznej, zwłaszcza w przypadku wykorzystania jej w silnikach elektrycznych. Ten nieznany efekt elektryczny jest niestety ograniczony punktem nasyceniu rdzenia strumieniem, który zależy od materiału, z którego jest on wykonany, co w końcowym rezultacie powoduje, że ostateczna moc na wyjściu jest stosunkowo niewielka.
Przewidywania co do przyszłych zastosowań tej technologii są jak zawsze trudne, niemniej wydaje się, że silniki oparte na strumieniu rdzeniowym wyprą urządzenia konwencjonalne z całego szeregu zastosowań. Biorąc pod uwagę, wysoki moment obrotowy, stosunkowo niski koszt wytwarzania i inne zalety, wydaje się, że komercyjne zastosowanie tej technologii to kwestia niedalekiej przyszłości.

O autorze:
Tim Harwood jest z wykształcenia magistrem nauk humanistycznych, który zainteresował się sprawami związanymi z "darmową energią" w chwiii wypłynięcia na światło dzienne sprawy zimnej syntezy. Dzięki swoim kwalifikacjom i zdolnościom stara się wprowadzić do badań nad darmową energią akademicki rygor. Jest szeroko znany z projektu "silnika CD", który przyczynił się do popularyzacji technologii silnika Adamsa, a także z kierowania internetowym forum dyskusyjnym poświęconym Równoległej Ścieżce (Paralel Path) i silnikowi Adamsa. Można się z nim skomunikować za pośrednictwem poczty elektronicznej, pisząc na adres: timharwood@usa.net.

Bibliografia:
- Strona internetowa Joe'ego Flynna http://www.flynnresearch.net.
- Patent Stanów Zjednoczonych MEG nr 6362 718 dostępny na stronie internetowej http://www.rexresearch.com/meg/meg.htm.

Przejdź do koszyka
Elektrownie-tanio.net
Internet Explorer Niezmiernie nam przykro, ale nasz firmowy serwis https://elektrownie-tanio.net nie obsługuje Internet Explorer'a. Zaktualizuj przeglądarkę na Mozilla Firefox, Microsoft Edge albo Google Chrome.
help_outline Pomoc

Formularz kontaktowy indeterminate_check_box

Preferowana forma kontaktu

Google maps Facebook Youtube